2021 to dziesiąty rok na motocyklu!
Tak, tak, czas szybko leci.
Sezon rozpoczynamy… 3 stycznia! To niewiarygodne, ale dodatnia temperatura pozwala na nakręcenie kilku kilometrów po mieście. Pojedyncze przejażdżki zimą, i wiosną wiążą się też z ograniczeniami covid’owymi – niestety hotele pozamykane, więc musiało być blisko i bez noclegów. Okres letni to czas wytężonych podróży: Widawisko koło Jeleniej Góry, wakacje w Norwegii czy weekend w Alpach. To też nasz pierwszy wyjazd na XII Zlot Kotowatych. Sezon motocyklowy kończymy wraz z końcem października. Rok 2021 to w sumie przejechane 11 tysięcy na dwóch kółkach jako plecaczek i ponad tysiąc na trzech kółkach.
Wspomnieć też muszę, że… nie tylko motocyklem człowiek podróżuje i rok 2021 to nasz pierwszy raz pod żaglami!