Podsumowanie Sezonu 2012
Pierwszy sezon – to tak naprawdę odkrywanie radości z jazdy, nauka prawidłowych zachowań podczas plecaczkowania oraz poznawanie wspaniałych ludzi.
Pierwszy wypad poza miasto to oddalona od Tychów o 20 km Pszczyna. Z Miśką i Arasem (kolega z pracy Mariusza, który zaraził go motocyklem), na lody na rynku. Później Zamek w Ogrodzieńcu. Oni szybki śmig na Hornecie, my powoli i dostojnie na Heńce.
Mariusz zgaduje się z osobami z dwóch forów: Forum Śląskich Motocyklistów oraz Forum SHOC i tak zaczynamy wspólne podróżowanie i spędzanie weekendów np. na wadowickie kremówki z kilkuosobową ekipą czy do Raciborza (tzn. „Zamek Morsko”) z Robsonami. W kwietniu uczestniczymy w Motosercu w Pszczynie, w maju gościmy na zlocie w Koszęcinie i nad jeziorem Chechło-Nakło. Czerwiec to nasze pierwsze Shadowisko. W lipcu spotykamy się z ekipą DR’ów na Dniach Twierdzy Nysa. W sierpniu zaliczamy MotoPark w Chorzowie z koncertem Lady Pank, we wrześniu nocny wjazd na Równicę, a w końcu w październiku zakończenie sezonu motocyklowego organizowane przez Hells Angels MC Tychy.
To także wyjazdy na własną rękę: zwiedzanie śląskich zamków, relaxing na zalewem Sosina, tripy po Beskidach oraz moto-czwartki w Chudowie.
Pierwszy sezon zamknęliśmy 6.000 km. Zaliczyliśmy podróże w słońcu, jak i ulewnym deszczu, a najdłuższa dzienna trasa wyniosła 250 km. Były też smutne chwile – w wypadku motocyklowym zginął nasz kolega Daniel.