RUINY KOŚCIOŁA W TRZĘSACZU
W nadbałtyckim Trzęsaczu znajdują się słynne ruiny z przełomu XIV/XV wieku gotyckiego kościoła pw. św. Mikołaja, stojące na skarpie. Kościół zbudowano około 2 km od linii brzegowej, jednak uległ on zniszczeniu w wyniku procesów abrazyjnych. Jeszcze sto lat temu kościół można było oglądać w całej okazałości. Dziś morze pozostawiło tylko jedną – południową ścianę, a ostatnie osunięcie miało miejsce w 1994 roku.
CIEKAWOSTKA:
Legenda głosi, że ziemie te zamieszkiwane były przez ludy pogańskie wielbiące swych bogów, a w toni Bałtyku zamieszkiwały Syreny (zwane Zielenicami). Wraz z nadejściem chrystianizacji w okolicy zaczęły powstawać kościoły, a mieszkańcy byli nawracani na nową wiarę. W tamtym czasie, jedna z Syren przypadkowo wpadła w sieci rybackie. Rybacy dostosowali się do poleceń kapłana: wyłowili Zielenicę i zanieśli do kościoła. A tam ksiądz przystąpił do nawracania oraz ochrzcił Syrenę, a następnie zamknął ją na noc w kościele. Mieszkańcy zlitowali się nad Zielenicą, która nie potrafiła żyć na lądzie. Wyruszyli po zmierzchu do kościoła, siekierami rozbili drzwi kościoła, było jednak już za późno. Z tęsknoty za morzem Zielenica zmarła. Pomimo protestów mieszkańców ksiądz postanowił pochować ją na przykościelnym chrześcijańskim cmentarzu. Gdy o całym zdarzeniu dowiedział się władca mórz – Pluskon – rozkazał falom Bałtyku tak długo bić o brzeg i zabierać go po trochu, aż odzyskają ciało Zielenicy. I tak przez lata Bałtyk zabierał ląd kawałek po kawałku, przesuwając brzeg coraz bliżej kościoła, aż pochłonął i sam kościół. A drżąca od fal ziemia dała nazwę wiosce – Trzęsacz.
WSPÓŁRZĘDNE GEOGRAFICZNE: 54°04’39.9″N 14°59’34.6″E